Biodynamiczny zbiorczy preparat łajniakowy CPP wg Marii Thun
45,00 zł
Porcja = +/-60g
do 500 m2
-
Maria Thun zaczęła pracować nad tym preparatem biodynamicznym na przełomie lat 50/60. W tym czasie mocarstwa atomowe przeprowadzały próby jądrowe, co w niektórych rejonach doprowadziło do istotnego wzrostu skażenia radioaktywnym strontem 90. Wtedy między Marią Thun a Ehrenfriedem Pfeifferem (naukowiec i długoletni współpracownik Rudolfa Steinera) zawiązała się współpraca. Chcieli wytworzyć taki preparat, który neutralizowałby działanie promieniotwórcze strontu 90. Tu należy nadmienić, że przeczuwali istnienie takiej substancji, bowiem wskazywały na to obserwacje pryzm kompostowych zaszczepianych preparatami biodynamicznymi. Kiedy w 1961 roku E. Pfeiffer zmarł, Maria Thun musiała sama kontynuować te doświadczenia. Na początku lat 70. po długich latach eksperymentów prace nad takim preparatem zostały zakończone. Preparat ten nazwała preparatem łajniakowym. Jednak wtedy temat strontu 90 stał się nieaktualny, ponieważ wybuchy jądrowe zaczęto wykonywać pod ziemią. Jednak praca nad preparatem łajniakowym nie poszła na marne. Okazało się, że tam, gdzie był on stosowany pogłębiała się warstwa uprawna ziemi, a ziemia stawała się pulchniejsza. Dalsze doświadczenia wykazały, że opryski w czasie obróbki gleby powodują szybkie kompostowanie roślinnych pozostałości. Po katastrofie w Czarnobylu w 1986 roku wiele regionów ziemi zostało skażonych substancjami radioaktywnymi, takimi jak cez 134 i 137, które były bardziej niebezpieczne i działały dłużej niż stront 90. Po niezliczonych eksperymentach różnych instytutów stwierdzono, że w gospodarstwach, w których przez dłuższy czas stosowano preparat łajniakowy skażenie radioaktywne w glebie i roślinach występuje w bardzo małym stopniu lub nie występuje w ogóle. W 2004 roku znany badacz prof. dr Ewald Schnug ze Związkowego Instytutu Badawczego Rolnictwa z Braunschweigu zajął się badaniem preparatu łajniakowego w odniesieniu do uranu. Doświadczenia wykazały, że na skażonej glebie opryskiwanej tym preparatem wyrastają rośliny w minimalnym stopniu skażone uranem w porównaniu do upraw konwencjonalnych.
Jest to dodatkowy preparat, który robi się na bazie preparatów kompostowych i jest nieodzowny w przypadku przestawiania gospodarstwa na metodę biodynamiczną. Z reguły gospodarstwa takie dysponują jeszcze małą ilością obornika, dlatego ten oprysk pól, pastwisk, łąk w pewnym sensie zastępuje nawożenie kompostowanym obornikiem. Sporządza się go z odchodów krowich, skorupek jaj, piasku bazaltowego i preparatów biodynamicznych. Preparat ten przyczynia się do przyspieszania procesów rozkładu i ożywiania gleby, a także pogłębiania się warstwy uprawnej ziemi.
Sposób użycia
Przed użyciem preparatu łajniakowego według Marii Thun należy rozprowadzić go w wodzie w ilości 60 g na 10 litrów wody i ręcznie mieszać dynamizując przez 20 minut. Woda użyta do tego powinna stać przynajmniej przez jeden dzień, aby mogła uzyskać temperaturę otoczenia. Wymieszany preparat utrzymuje swoje działanie przez cztery dni. W tym okresie należy opryskać nim pola trzykrotnie w godzinach wieczornych lub bezpośrednio w czasie uprawy gleby. Dziesięć litrów roztworu starcza na opryskanie do1/20 ha. Preparat łajniakowy można dodawać również do pasty do smarowania drzew w sadzie owocowym, jak również stosować w niewielkiej ilości jako starter do pryzm obornikowych, gnojowic lub w oborach. Po jego zastosowaniu już po krótkim czasie zanika charakterystyczny zapach obornika lub gnojowicy.